Niemcy pomiędzy hegemonią a rolą dojnej krowy Europy
Niemcy nie dążą do hegemonii w Europie i nie zamierzają nikomu narzucać swej woli – zapewniał we wczorajszym przemówieniu prezydent RFN Joachim Gauck. Przyznał ,że wspólna waluta pomogła Niemcom w zajęciu pozycji gospodarczego lidera w Europie, co wiele państw mocno zaniepokoiło. Przyznał, że był przerażony tym, jak szybko sposób widzenia Niemiec za granicą uległ zniekształceniu, „tak jakby dzisiejsze Niemcy kontynuowały tradycję niemieckiej polityki mocarstwowej, wraz z jej przestępstwami". Tymczasem „Frankfurter Allgemeine Zeitung" przedstawił wyniki ekspertyzy, z której wynika, że Niemcy są „dojną krową" Europy, gdyż w od początku lat 90. ubiegłego wieku wpłaciły netto do wspólnej kasy równowartość 250 mld euro. Proporcjonalnie znacznie więcej niż jakikolwiek inny kraj.